sobota, 3 kwietnia 2010

Transfuzja

Tęsknimy do tych chwil utraconych,
Pożartych przez rzeczywistość nieludzką,
ponadzwierzęcą.
Chwytajmy szansę,gdyż chwila musi trwać.
Głowa na wylot pękna, nieprzenikniona rozwaliła się niczym domek z kart.
Napewno pragnę, napewno wiem,że
nie pożre mnie wylicytowany los.
To nie jałowa śmierć
To strach przez ryzyko.
Złe wrażenie, pęknięcie.
Implozja pulsu wewnątrztkankowego,
egzo-bólu.
Bólem masturbacja !
Hipertrofia myśli
Pedofilia pragnień
Cmentarzysko marzeń.
Nieokreślony czyn.
Czuję w sobie gniew,
kwaśna krew w żyłach gotuje się!
Dżuma przyszła

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz